Lajkonik Cup 2017

Dzień pierwszy
Za nami pierwszy dzień zmagań w międzynarodowym turnieju Lajkonik Cup 2017 jaki rozgrywany jest w Krakowie.  Drużyna MKS MOS Wrocław rozegrała dziś dwa mecze z których jeden zwyciężyła (22:20 z RCOR MIŃSK z Białorusi) a drugi przegrała (16 : 18 z Vive Tauron Kielce).  Trzecie zaplanowane na dziś spotkanie nie odbyło się gdyż drużyna z Zawiercia nie dojechała i tym samym 2 punkty walkowerem stały się udziałem naszych zawodników.
W starciu z mlodymi Białorusinami przez długi czas nasi "Spartanie" musieli gonić wynik. Był moment w którym goście zza wschodniej granicy prowadzili różnicą nawet 5 bramek. Stopniowe odrabianie strat doprowadziło do tego, że I połowę skoczyliśmy z bilansem bramkowym "-3" (11:14) . II połowa to lepsza obrona i skuteczniejszy atak pozwoliły na odniesienie pierwszego turniejowego zwycięstwa.
Ponieważ mecz z Zawieciem się nie odbył (10:0) spotkanie ze szczypiornistami z Kielc było meczem o I miejsce w grupie. Niestety zawonicy Vive lepiej weszli w mecz i wypracowali kilkubramkową przewagę. W naszych poczynaniach brakowało przede wszystkim "zimnej krwi" pod bramką rywala co doprowadziło do tego, że przewaga naszych rywali wynosiła nawet 8 bramek. Końcówka II połowy to ambitna pogoń naszych chłoców jednak na chociażby remis zabrakło czasu i ... skuteczności. 
Grupę eliminacyjną kończymy na II miejscu i jutro będziemy walczyć dalej. 
Dzień drugi
"Tak blisko , a tak daleko ..." powiedział jeden z naszych chłopców po przegranym wczoraj 18:16 meczu z CYSS 3 Ukraina. Rzeczywiście zwycięstwo w tym spotkaniu dawało naszym wojownikom realne szanse na finał a porażka zepchnęła nas do strefy 5-8.
Wrocławianie bardzo chcieli wygrać z rosłymi i grającymi bardzo mądrą piłkę ręczną szczypiornistami z Ukrainy jednak po raz kolejny wkradły się błędy z dnia poprzedniego, - duża nerwowość, gra zrywami i brak skuteczności. Początek spotkania to walka "bramka za bramkę" lecz wraz z upływem czasu przeciwnicy zaczęli osiągać przewagę i na przerwę schodzili z kilku bramkowym prowadzeniem. Początek II połowy ta kapitalny zryw naszych "Spartan" i wyrównanie. Jednak kiedy wydawało się, że będzie już dobrze znowu coś się zacięło... Proste straty i brak skuteczności pod bramką rywali sprawiły, że pomimo ogromnej determinacji i chęci wygranej nie udało się dogonić rywali...
Stawką drugiego meczu była możliwość gry o miejsce 5 a przeciwnikiem na tej drodze LKS OSiR Komprachcice. Niestety nasi chłopcy "weszli dobrze w mecz" i po krótkim fragmencie wyrównanej gry pozwolili drużynie z Opolszczyzny "odskoczyć" na kilka bramek. Wydawało się, że podłamani porażką w pierwszym spotkaniu nie będą w stanie podjąć walki. Jednak w drugiej połowie młodzi szczypiorniści MOS-u byli już zupełnie inną drużyną. Grali jak w swoich najlepszych meczach - zaczęła wreszcie funkcjonować gra skrzydłami, szybkie wznowienia i skuteczna obrona . To wszystko doprowadziło do wygranej różnicą 6 bramek...
Dzień trzeci 

Wczorajszy mecz o V miejsce w turnieju do pewnego momentu wyglądał ... jak wszystkie nasze poprzednie spotkania z Dziewiątką Legnica. Nasi rywale szybko zbudowali przewagę sięgającą nawet 7 bramek i wydawało się, że w tym spotkaniu nie będzie już żadnych emocji. Jednak nasi "Spartanie" nagle zaczęli grać zupełnie inaczej niż dotychczas. Szczelna obrona, kapitalna postawa brakarza i rzuty, które wreszcie znajdowały drogę do bramki rywali sprawiło, że udało się zniwelować straty do 2 bramek. Realne było dogonienie młodych Legniczan ale niestety kilka niezrozumiałych do końca decyzji sędziów wybiło nieco z uderzenia naszych chłopców i zabrakło już czasu na wyrównanie ...

 

Kończymy Lajkonik Cup 2017 na VI miejscu czyli tak jak w poprzednim roku ,,,

 

Dziękujemy trenerowi i naszym młodym szczypiornistom za trzy dni pełne niezwykłych emocji a kibicom za doping i wsparcie podczas całego turnieju.

 

Na turnieju graliśmy w następującym składzie : Piotr Śliwiński, Piotr Krzemiński, Michał Jakubiak, Maciej Rychcik , Ignacy Skoczek, Michał Krupiarz, Borys Hałka, Arkadiusz Michalak, Patryk Tołtyrzewski, Jakub Gładkowski, Jan Feliszek, Wiktor Tomczak, Filip Bakanowicz, Adam Babicz,Michał Hrabski i Jakub Bagiński.

 
 
 
HEJ MOS !!!

Partnerzy

Sponsorzy

Hurtownia elektryczna | TIM SA