W niedzielne przedpołudnie bardzo licznie zgromadzona publiczność była świadkami kolejnego meczu MKS MOS I Wrocław w Dolnośląskiej Lidze Wojewódzkiej Młodzików. Przeciwnikiem młodych wrocławian byli ich rówieśnicy z Oławy. Mecz rozpoczął się dla piłkarzy MOS-u najgorzej jak to było tylko możliwe - na rozgrzewce kontuzji doznał jeden z podstawowych zawodników co przełożyło się na późniejsze poczynania naszych szczypiornistów na boisku...
I połowa to zacięta walka bramka za bramkę aż do około 10 minuty kiedy zespół Moto Jelcza wypracował sobie kilkubramkową przewagę. Waleczni wrocławianie próbowali niwelować straty lecz w momentach kiedy "dochodzili" rywali brakowało zimnej krwi i poprzez proste straty stwarzali im szansę na kolejne prowadzenie. Ostatecznie pierwsza odsłona zakończyła się dwubramkowym prowadzeniem zespołu gości.
W drugiej części piłkarze MOS-u doprowadzili do remisu jednak i dążyli do objęcia prowadzenia w spotkaniu. Jednak ogromna chęć zwycięstwa powodowała, że w ich poczynania wkradła się duża nerwowość. Błędy w wyprowadzaniu piłki sprawiały, że przeciwnicy w łatwy sposób zdobywali kolejne bramki. Nie pomógł nawet zryw w ostatnich minutach. Podobnie jak miało to miejsce w poprzedniej rundzie lepsi okazali reprezentanci MotoJelcza Oława, którzy wygrali 27 : 24.
Drużyna MKS MOS I Wrocław zagrała dzisiaj w następującym składzie : Piotr Śliwiński , Piotr Krzemiński, Jakub Palimąka (kontuzja), Michał Jakubiak ,Wiktor Tomczak (1), Maciej Rychcik (1), Ignacy Skoczek (8), Michał Krupiarz, Borys Hałka (1), Arkadiusz Michalak (7), Patryk Tołtyrzewski, Jakub Gładkowski (3), Jan Feliszek(3), Filip Bakanowicz.
